cześć.. ponownie. ; 3 właśnie wróciłam z piwnicy. xd no, a historia tego zdarzenia jest taka:
siedziałam na kompie, i miałam właśnie zakładać tego bloga, który teraz jest, ale wtedy go nie było. ( < tak na marginesie.) lecz w tym momencie mój dziadek zapytał mnie, czy nie pomogłabym mu w pracy w piwnicy. po co? bo kupił mi motor (którego będzie na razie używał w pracy, bo jestem za mała, żeby jeździć po ulicy. :x) i chciał zamontować do niego coś takiego.. takie pudełko na pizze. xd bo mój dziadek ma pizzerie.. (wow.) więc musiałam mu coś tam przytrzymywać, dokręcać, podawać.. prawdę mówiąc nudziłam się. potem.. gdzieś o 17:05 dokładnie.. przyszliśmy do domu, bo miał odebrać z mamą motor, więc ja założyłam tego bloga, i dodałam trochę wpisów. potem znów mnie zawołał do piwnicy, lecz tym razem było ciekawiej. właśnie moja robota się skończyła. wymyśliłam nawet krótki kawałek, który wpadł mi w ucho: "helo zią, jestę pozią, jak ci minął dzień? HEJ!".. melodie trzeba znać. xd dobra, to chyba na tyle. do zobaczenia. : 3

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz